- autor: Admin, 2012-05-02 00:00
-
Formacja Port 2000 - ŁKS Łęknica 5:1 (2:0)
Kibice, którzy przybyli dzisiejszego dnia na stadion piłkarski do Portu 2000 z pewnością wyszli z niego zadowoleni. Ujrzeli bowiem spotkanie pełne emocji i dobrej gry obu drużyn, które może być przedsmakiem rywalizacji w wyższych klasach rozgrywkowych. Co najważniejsze, z tarczą z tego pojedynku wyszli Portowcy, którzy rozgromili wicelidera z Łęknicy aż 5:1!
Pierwszy gol tego spotkania padł 10 minut po pierwszym gwizdku sędziego Przemysława Tkacza. Jego strzelcem został nasz prawoskrzydłowy Mateusz Konefał, który oddał piękny strzał zza pola karnego i trafił w samo okienko bramki gości. Nasza drużyna od razu poszła za ciosem co zaowocowało drugim trafieniem już w 14. minucie meczu. Akcję świetnym przechwytem rozpoczął Filip Kiliński, który następnie obsłużył podaniem Tomasza Pawlaka, a ten uderzył nie do obrony i piłka zatrzepotała w siatce. W 23. minucie wspaniałym strzałem nożycami popisał się Tomasz Cenin, jednak golkiper ŁKS-u sparował piłkę na poprzeczkę, czym uratował swoją drużynę przed utratą kolejnego gola. Tuż przed końcem pierwszej części gry w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Filip Kiliński, niestety górą w tym pojedynku był golkiper z Łęknicy.
Formacja po przerwie wyszła na boisko niezwykle zmotywowana. Zaledwie 120 sekund po rozpoczęciu drugiej połowy, po celnym uderzeniu Tomasza Pawlaka prowadziliśmy już 3:0. Nasi zawodnicy nie zwalniali i już w 53. minucie cieszyli się z czwartej bramki tego dnia. Asystę filigranowego pomocnika Szymona Juszczaka na gola zamienił Tomasz Cenin. Dwie minuty później w zamieszaniu pod naszą bramką arbiter tego pojedynku dopatrzył się przewinienia któregoś z graczy Formacji. Zaowocowało to rzutem karnym skutecznie wykonanym przez napastnika ŁKS-u Marcina Bełza. Najskuteczniejszy strzelec drużyny z Łęknicy wlał tym samym odrobinę nadziei w serca swoich współpartnerów. Te prysły jednak w 65. minucie, kiedy to za faul na "Cynie" czerwoną kartkę ujrzał obrońca drużyny gości Paweł Siciński. W 82. minucie metr za polem karnym łękniczan faulowany był Dariusz Marcinkiewicz. Wyraźnie niezadowoleni z decyzji sędziego goście ruszyli do sędziego z pretensjami co sprytnie wykorzystali Portowcy. Szybko rozegrany rzut wolny i Tomasz Pawlak minąwszy bramkarza pakuje futbolówkę do pustej bramki ustalając wynik spotkania na 5:1. W 89. minucie stan liczebny obu drużyn został wyrównany, gdyż za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę boisko opuścić musiał autor hattricka w dniu dzisiejszym - Tomek Pawlak. Warto dodać, że oba kartoniki najlepszy strzelec klasy okręgowej dostał za symulowanie fauli w polu karnym przeciwnika.
Nie nam oceniać czy rzut karny w obu przypadkach był czy nie, jednak musimy pochwalić Formację za kolejne świetne i co najważniejsze zwycięskie spotkanie. Dzięki wygranej z ŁKS-em przewaga naszej drużyny nad wiceliderem wzrosła do aż dwunastu punktów! Do zakończenia sezonu pozostało jednak jeszcze kilka trudnych spotkań. Pierwsze z nich już w niedzielę 6.05.12r. o godzinie 16:00. Do Portu 2000 zawita wówczas drużyna Budowlanych Lubsko!